21.03.2005 :: 12:47
i c****em go w twarz Ociągam się z notencjami, ale jakoś tak nie mam o czym pisac. Dziś jest pierwszy dzień wiosny, z tej okazji wszystkie mądre dzieci ida na wagary, a głupie kujonki ślinią się pod szkołą i czaekają na ukochane nauczycielki. Ja zaś wraz z Madzia i słynna Anną poszłyśmy do lasu. Siedziałysmy i siedziałysmy i robiłysmy różne głupie rzeczy, aż wkońcu poszłysmy do siebie do domów. Czekamy. Mam dziś bierzmowanie :/ Sory, ze taka notka krótka (zreszta kogo to interesuje), ale nie mam weny twórczej, która jest głównym powodem tego jak żadko tu wchodzę. Pewnie kolejna notka znów sie pojawi za tydzień, albo dwa, albo wogóle. cha ja już chodzę w adidkach, bo szlag mnie trafia jak widzę glany. A zwłaszcza swoje, ktore nie nadają sie już do użytkowania. Czas kasę zbierać na martensy. Klasyczny model bodajże 8-dziurkowy. Filetowe, bądź zielone, ewentualnie czarne, lub białe.